Od wielu lat trwa walka na polu makijażowym o ostateczne określenie wyższości cieni wypiekanych nad sypkimi czy też odwrotnie. Każdy rodzaj ma swoje zwolenniczki, więc każdy producent ceni stara się, by mieć oba warianty w swoim asortymencie.
Cienie sypkie idealne na karnawał
Cieniom sypkim nie można odmówić pigmentacji. Oznacza to, że uzyskujemy lepszy efekt aplikacji. Co istotne, nie wykorzystujemy aż tak dużo produktu, co powoduje, że taki makijaż jest po prostu bardziej efektywny. Natomiast jeśli chodzi o aplikację tu cienie sypkie wymagają zdecydowanie większych umiejętności niżeli w przypadku tak zwanych cieni prasowanych. Najlepiej jest je aplikować delikatnie przyciskając fragment po fragmencie powieki. Cienie sypkie są niezwykle efektowne, ale jak to bywa z nadmiarem – trzeba bardzo uważnym, by nie przedobrzyć.
Cienie wypiekane lepsze na co dzień
Być może trudno to sobie wyobrazić, ale nazwa cienie „wypiekane” wynika z tego, że one zostały „wypieczone” w specjalnym piecu. W wyniku tego „zapiekania” ciebie wypiekane odznaczają się bardzo twardą wręcz zbitą strukturą. Czasami tego rodzaju cienie nazywane są terakotą, bo bardzo przypominają płytki z terakoty. Zalet tych cienie jest bardzo dużo. Tego rodzaju cienie się nie osypują, co jest szczególnie ważne dla osób, które nie mają zbyt wielkiej wprawy w makijażu. Co ciekawe, cienie wypiekane są idealne do nakładania na mokro. Wówczas efekt jest zdecydowanie bardziej intensywny. Makijaż wykonany takimi cieniami jest bardzo trwały. Na pewno aplikacja nie jest tak prosta jak w przypadku standardowych cienie kamieniu, dlatego trzeba pamiętać, że aby uzyskać oczekiwany rezultat, trzeba trochę poćwiczyć.
Cienie wypiekane górują nad sypkimi?
To chyba jest akurat sprawa mocno indywidualna. Jeśli wolimy bardziej stonowany efekt lepiej skorzystać z cieni terakotowych. Na pyłki stawiają osoby, które chcą uzyskać określony rezultat. Natomiast także z cieniami wypiekanymi ten rezultat jest możliwy. Wystarczy tylko je zmieszać z innymi składnikami np. brokatem lub innym cieniem perłowym.